
Francuski przewoźnik Chronopost posiada dwa takie podziemne obiekty w centrum Paryża. Pierwszy z nich otwarty został w 2005 roku i położony jest w byłym miejskim parkingu podziemnym pod Place de la Concorde. Drugi, otwarty w 2013 roku, usytuowany jest w miejscu nieistniejącego już budynku w Beaugrenelle wzdłuż nabrzeża Sekwany. Obiekty te pozwalają przewoźnikowi na zmniejszenie dystansu dzielącego go od klienta w centrum Paryża.
Przed uruchomieniem centrum pod Place de la Concorde, przesyłki Chronopostu wyruszały z dużego centrum logistycznego na południu Paryża w vanach i ciężarówkach zasilanych olejem napędowym. Oba centra działają teraz jako niewielkie obiekty cross-dock dystrybuujące towary prosto z centrum Paryża. Paczki wysyłane z centrów sortowane są w dwóch punktach dostaw miejskich, skąd dalej przewożą je pojazdy elektryczne.
Latające magazyny
Powszechne przekonanie, iż na rynku nieruchomości najważniejszym czynnikiem jest „lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja” opiera się na założeniu, że umiejscowienie danego obiektu jest czymś niezmiennym. Jednak w ostatnich miesiącach uwagę mediów przyciągnęła opatentowana przez Amazona koncepcja „latających centrów dystrybucyjnych”, które miałyby być wykorzystywane jako powietrzne bazy obsługujące dostawy za pomocą bezzałogowych maszyn latających (dronów). Tego typu wynalazek całkowicie odmieniłby nasze spojrzenie na magazyny, które obecnie nierozerwalnie związane są z konkretną lokalizacją.Jednak trudno spodziewać się, że szybko zobaczymy latające magazyny Amazona – istnieją znacznie prostsze rozwiązania tego problemu, takie jak mobilne „magazyny” naziemne. Mogą one przyjąć formę zwykłej przyczepy, która funkcjonowałaby jako lokalny punkt obsługujący kurierów poruszających się pieszo lub na rowerze, jak ma to miejsce w wielu miastach.